..journey on a never-ending quest for beauty..embrace of great interior design, ideas, utility of function, richness of flavours and thoughtfulness in every facet of our lives.. escape from chaos around us.. Motto: "Desire to love truthfully, to live gloriously, to work passionately, to worship freely, to walk purposefully, to be a joyfully."
Saturday, December 22, 2007
Portugalia..splendour of the land..
Zapach pomarańczy ale nie nadzianych goździkami w swiątecznym koszyku, na drzewach.., błysk księżyca na tafli wody, ale nie lodu, Oceanu Atlantyckiego.. wibrujące ciepłą bryzą powietrze , dotykające lekko twarzy.. czy to naprawdę zima.. napewno nie w sercu.
Wednesday, December 19, 2007
Thursday, December 13, 2007
Friday, December 7, 2007
"(...) Nieraz zdawało mu się, że jest istotą, która dziwnym zbiegiem wypadków urodziła się przed kilkoma dniami tu, na bruku paryskim, i że wszystko, co mu przychodziło na pamięć, jest złudzeniem, jakimś snem przedbytowym, który nigdy nie istniał w rzeczywistości. Wówczas mówił sobie, że jest zupełnie szczęśliwy, jeździł z jednego końca Paryża na drugi i jak szaleniec garściami rozrzucał luidory.(...)"
"(...) Ten Paryż wygląda, jakby wszyscy mieszkańcy czuli potrzebę ciągłego komunikowania się(..) Życie kipi tu tak silnie, że nie mogąc zużyć się w nieskończonym ruchu (...), w szybkim biegu ludzi, w dźwiganiu pięciopiętrowych domów z kamienia, jeszcze wytryskuje ze ścian w formie posągów lub płaskorzeźb, z dachów w formie strzał i z ulic w postaci nieprzeliczonych kiosków.(...)"
"(...) Każdy zresztą dzień w Paryżu przynosił mu nowe idee albo rozjaśniał tajemnice jego własnej duszy.(...)"
"(...) Tym sposobem Paryż jest arką, w której mieszczą się zdobycze kilkunastu, jeżeli nie kilkudziesięciu wieków cywilizacji... Wszystko tu jest, zacząwszy od potwornych posągów asyryjskich i mumii egipskich, skończywszy na ostatnich rezultatach mechaniki i elektrotechniki, od dzbanków, w których przed czterdziestoma wiekami Egipcjanki nosiły wodę, do olbrzymich kół hydraulicznych z Saint-Maur.(...)"
"(...) Ten Paryż wygląda, jakby wszyscy mieszkańcy czuli potrzebę ciągłego komunikowania się(..) Życie kipi tu tak silnie, że nie mogąc zużyć się w nieskończonym ruchu (...), w szybkim biegu ludzi, w dźwiganiu pięciopiętrowych domów z kamienia, jeszcze wytryskuje ze ścian w formie posągów lub płaskorzeźb, z dachów w formie strzał i z ulic w postaci nieprzeliczonych kiosków.(...)"
"(...) Każdy zresztą dzień w Paryżu przynosił mu nowe idee albo rozjaśniał tajemnice jego własnej duszy.(...)"
"(...) Tym sposobem Paryż jest arką, w której mieszczą się zdobycze kilkunastu, jeżeli nie kilkudziesięciu wieków cywilizacji... Wszystko tu jest, zacząwszy od potwornych posągów asyryjskich i mumii egipskich, skończywszy na ostatnich rezultatach mechaniki i elektrotechniki, od dzbanków, w których przed czterdziestoma wiekami Egipcjanki nosiły wodę, do olbrzymich kół hydraulicznych z Saint-Maur.(...)"
Tuesday, December 4, 2007
Sunday, December 2, 2007
END
Monday, November 5, 2007
Pozegnanie..
..1/4 roku.. tak szybko.. tak intensywnie.. sayonara Azjo..
"Chorując w podniebnej podróży-
Nad suchym wrzosowiskiem
Wędrują sny."
Nad suchym wrzosowiskiem
Wędrują sny."
"Wiatry, co wieją-
Zapytaj je, który liść
Będzie następny"
Zapytaj je, który liść
Będzie następny"
"Odbite
W oku ważki
Mosty strachu"
W oku ważki
Mosty strachu"
"Motyl sobie pofrunął,
Jakby zniechęcił się
Do tego świata."
Sunday, October 21, 2007
Wybory 2007
Twój los w Twoich rękach. To nie są żarty. Nawet zapracowane modelki znajdą chwile aby zza 15 tysięcy km oddać głos. Trzeba pamiętać, że to co dzieje się dziś, będzie miało skutki nie tylko teraz, wybory możemy odczuwać przez dziesięciolecia. Dlatego jak przystało na Polki z krwi i kości- głosowałyśmy, bo w końcu ojczyznę ma się jedną:)
OjczyznoJa do ciebie powrócę szmerem wody źródlanej,
Tą piosenką, co nucą serca gdzieś zakochanych.
Ja do ciebie powrócę szronem biało-srebrzystym,
Kryształową narzutą czy powietrzem czystym.
Ja do ciebie powrócę wonią łąki kwitnącej,
Tą jutrzenką, co rzuca pierwszy promień gorący.
Ja do ciebie powrócę wtórem liści alei,
Tylko czas niech nie skraca mej gasnącej nadziei.
Niech mnie życie nie smuci, nie rozżala deszcz rzewny,
Ja do ciebie powrócę, ma Ojczyzno – na pewno.
Byle tylko nowe rządy były i w wielkie odrodzenie Polski wierzyły...
Subscribe to:
Posts (Atom)